Dziś trochę luźniejszy wpis, poznajmy się trochę! Przybyło sporo osób obserwujących Blog oraz media społecznościowe Bloga Życiowa Rewolucja, więc warto, żebyście wiedzieli, kim ja właściwie jestem.
Jeśli jesteście ciekawa, skąd pomysł na bloga o rozwoju, koniecznie przeczytaj wpis: Cześć! Jestem Ula, a rozwój to mój sposób na życie!, a oto 20 faktów o mnie – niektóre poważne, inne trochę z przymrużeniem oka.
Które z tych faktów opisują też Ciebie? Daj znać w komentarzu – poznajmy się!
- Nie lubię pisać wypracowań. Serio. Wypracowań, prac naukowych – po prostu strasznie mnie to męczy i nudzi, nawet jeśli sam etap zbierania materiałów jest bardzo ciekawy. Trochę dziwne, jak na fakt o osobie, która pisze bloga, prawda? 🙂
- Jako dziecko uwielbiałam czytać „Kilka słów od tłumacza” w książkach o Harrym Potterze. To ta część na końcu o tłumaczeniach rozmaitych nazw w książce na język polski. Byłam tak zafascynowana tym dodatkiem tłumaczeniowym, że potrafiłam spędzić nad nim tyle samo czasu, co na czytaniu właściwej części książki!
- Studiowałam filologię angielską i pedagogikę kulturoznawczą i nigdy nie zamieniłabym tych studiów na żadne inne. Nauka na obu kierunkach wybranych z pasji sprawiała mi prawdziwą przyjemność i do dziś wspominam z łezką w oku w szczególności studia na filologii.
- Jestem optymistką, niczego nie żałuję i wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Uważam, że wszystkie wydarzenia w życiu prowadzą nas do czegoś i nie bylibyśmy bez w nich w tym miejscu, w którym jesteśmy. Nawet jeśli dziś powinęła Ci się noga, jutro może Cię to doprowadzić do najlepszego etapu w Twoim życiu.
- Moim marzeniem jest przetłumaczyć kiedyś powieść. Nawet tak po prostu do szuflady, najlepiej jakąś z wątkiem humorystycznym, gdzie mogłabym się pobawić grą słów. Nawet zaczęłam, ale chyba musiałabym wziąć kilkumiesięczny urlop i zaszyć się w jaskini, żeby to skończyć.
- Moim ulubionym przedmiotem na studiach był „Humor w tłumaczeniu”. Bardzo podoba mi się główkowanie nad tym, jak przekładać humor na inny język i nie pozbawić go „tego czegoś”. Pewnie ten właśnie przedmiot jest powodem pojawienia się mojego marzenia, które poznaliście w punkcie wyżej.
- Nawet jeśli jest 30 stopni w cieniu, kiedy jestem zmęczona, siedzę pod kocem. Tego nie da się zrozumieć. Tak po prostu mam 🙂
- Jak się czymś zainteresuję, to mogę nie spać, nie jeść i nie robić nic innego, aż nie skończę. Z blogiem też mam tak trochę, na szczęście/nieszczęście muszę pracować i jeść, żeby móc pisać 🙂
- Jestem więźniem „odhaczania”. Walczyłam z tym, ale satysfakcja wykreślania kolejnych przeczytanych książek, ukończonych zadań, czy obejrzanych filmów jest o wiele silniejsze (wyobraź sobie jakikolwiek serwis społecznościowy do tworzenia kolekcji „odhaczonych” książek, filmów, odwiedzonych miast, czy czegokolwiek – na pewno tam jestem i mam odznakę najaktywniejszego użytkownika ;)). Na szczęście zdaję sobie sprawę z tego, że to zgubny nawyk i staram się, żeby na moich listach znajdowały się naprawdę najważniejsze punkty.
- Jestem introwertykiem. Odpoczywam w samotności, ale bardzo dużo radości czerpię z kontaktów z ludźmi. Nie jestem mistrzynią small-talku, ale z ogromną przyjemnością rozmawiałabym godzinami o pasjach i zainteresowaniach.
- Przez ok. 8 lat pracowałam jako nauczyciel języka angielskiego. Uczyłam zarówno grupy, jak i osoby indywidualne, dzieci i dorosłych. I muszę przyznać, że uwielbiałam tę pracę! Szczególnie myśl, że pomagam ludziom pokonać słabości i pracować nad swoim rozwojem.
- Uwielbiam pracę w marketingu. Tak, dobrze widzicie – uwielbiałam pracę nauczyciela i uwielbiam pracę brand managera. Po prostu obie są bardzo ciekawe i wynikają z moich pasji – to sprawia, że czuję ogromną motywację wewnętrzną do rozwoju, czytania książek branżowych, szukania nowych rozwiązań.
- Często nie potrafię powstrzymać się od śpiewania, a ponieważ jestem bardzo słaba w zapamiętywaniu tekstów – wymyślam własne słowa. Tak i najczęściej nie mają one żadnego sensu, ale to silniejsze ode mnie 🙂
- Łatwo się wzruszam – moje największe „osiągnięcie” w tej dziedzinie to popłakanie się na szkoleniu umiejętności miękkich po obejrzeniu filmu o 7 nawykach skutecznego działania 🙂
- Nie lubię wyruszać w podróż, chociaż uwielbiam podróżować i… wracać z podroży. Lubię w ogóle tę karuzelę emocji, którą się czuje na różnych etapach podróży. Stresuje mnie zawsze droga, ale będąc już w miejscu docelowym, jestem w swoim żywiole. A później, powrót do domu to czysta poezja.
- Mam bardzo dobrą pamięć do dziwnych słów w językach obcych. Z tymi najbardziej przydatnymi bywa różnie, ale gwarantuję, że nazwę egzotycznego gatunku ryby, albo kapsuły do przechowywania śladów z przeszłości dla przyszłych pokoleń, zapamiętam od razu!
- Uwielbiam grać w gry. Komputerowe, planszowe, słowne, kalambury, czy „Państwa-miasta”. Jeślisytuacja tego wymaga, to wymyślam własne i gram!
- Lubię uczyć się sama różnych rzeczy. Naprawdę różnych – od gry na gitarze i języka francuskiego, po strzyżenie, robienie paznokci, czy podstawy programowania.
- Nie lubię robić zakupów. Lubię mieć ładne rzeczy dobrej jakości, ale przez to, że jestem wymagająca i chcę robić przemyślane zakupy – zajmuje mi to zawsze bardzo dużo czasu i frustruje.
- Uwielbiam chodzić piechotą. Na spacery, ale też na wycieczkach, czy jako środek transportu. Po prostu lubię – bez celu, czy w czasie deszczu – nieważne.