W Internecie roi się wręcz od stron, które pomagają uczyć się języka obcego – od takich, które kompleksowo przeprowadzają Cię przez proces nauki, po cyfrowe podręczniki lub strony z ogromną ilością treści w języku obcym stworzonych przez rodzimych użytkowników języka. Jeśli uczycie się języka, to pewnie szukacie narzędzi, które pomogą Wam poprawiać błędy, rozwijać wymowę lub przyswoić słówka. Chociaż próbowałam bardzo wielu, mam listę swoich ulubionych, których używam od lat i każdemu polecam.
A jeśli macie problem z motywacją i przybraniem się do nauki, koniecznie zajrzyjcie do Biblioteki Inspiracji.
Forvo
Jest to strona, na której możecie sprawdzić wymowę słów w bardzo wielu językach – od angielskiego, po urdu. Wymowę nagrywają rodzimi użytkownicy języka, więc możecie wysłuchać wielu wersji. Każda z nich opisana jest nazwą języka, ale również dialektu, jeśli z takim właśnie mamy do czynienia. I pewnie znajdzie się ktoś, kto powie, że „przecież mamy Google Translator” 😊 Owszem, mamy, ale sztuczna inteligencja czasami nas jeszcze zawodzi, szczególnie przy nietypowych, nieoczywistych zbitkach głosek. A jeśli znajdzie się jeszcze ktoś, kto powie „wymowa? Pfff….. też mi coś”, to odsyłam do wiersza Gerarda Nolsta Trenité – The Chaos (1922) w jakże prostym i znanym nam większości języku angielskim 😊
Tatoeba
Warto uczyć się słówek, ale w naturalnym języku większość z nich będzie występować w zdaniach. A tam już możemy takiego słowa w ogóle nie rozpoznać, bo może być odmienione, może zawierać jakieś łączenia lub łączyć się z innym słowem (ukłon w stronę słowotwórstwa niemieckiego, czy fińskiego). Stąd naprawdę warto, ucząc się, korzystać ze zdań. Nie musimy uczyć się ich na pamięć, ale kiedy przyswajamy jakieś słówko, postarajmy się znaleźć z nim przykładowe zdanie. Zobaczmy, jak wygląda w otoczeniu innych słów, w jakim kontekście zostało użyte. A to wszystko możliwe na Tatoeba! Znajdziecie tam przykładowe zdania w 180 językach!
Podcast Radio Music / Podcast Addict
To, co jest dla mnie najbardziej magiczne w nauce języka, to że na pewnym poziomie otwierają się przed nami wrota, a tam treści, które do tej pory były zarezerwowane dla rodzimych użytkowników języka. Teraz my możemy przeczytać ich gazety, posłuchać takiego radia, przy którego dźwiękach jeżdżą do pracy, zrozumieć chociaż odrobinę zawiłości ich kultury. I właśnie słuchanie radia w obcym języku i ten moment, kiedy zaczynam najpierw rozróżniać poszczególne słowa, a później rozumieć powoli coraz więcej przekazu, dają mi ogromną satysfakcję! No i oczywiście świetną okazję do dalszej nauki. Zarówno Android, jak i Apple mają mnóstwo aplikacji, w których możemy słuchać stacji radiowych z całego świata i podcastów. Ja niezmiennie od kilku lat korzystam z Podcast Addict.
Lang-8
Internet tworzy jego społeczność i Lang-8 w najlepszy możliwy sposób ten fakt wykorzystuje. Na tej stronie możemy załadować jakikolwiek napisany przez siebie tekst w obcym języku i uzyskać informację zwrotną od rodzimego użytkownika/osoby biegle władającej językiem. Walutą strony są punkty, które możemy zdobyć, pomagając innym użytkownikom i oceniając ich prace w języku, którym się płynnie posługujemy. To jest dopiero owocna współpraca!
Rhinospike
Zasada działania tej strony jest bardzo podobna do Lang-8. Znów zbieramy punkty, pomagając innym i możemy je wykorzystywać, jeśli sami potrzebujemy pomocy. Rhinospike jednak kręci się wokół tekstów do słuchania. To wręcz kopalnia „słuchanek” w wielu językach. Przykładowo w języku francuskim jest ponad 11500 nagranych tekstów, a łącznie jest ponad 73 tysiące w 86 językach!
Quizlet / Memrise
Choć utrzymuję, że słownictwa najlepiej uczyć się z kontekstu, nie ma nic lepszego od regularnych powtórek, nawet jeśli tym razem słowa będą pojawiać się samodzielnie. Poza tym, nie oszukujmy się, wiele osób do tematu od końca – „wkucie” słówek, a później ćwiczenie ich w użyciu (albo i nie 😉). Kiedyś może odniosę się do tej kwestii (absolutnie nie neguję takiego podejścia, ono również potrafi być skuteczne, tylko trochę inaczej rozwija nasze kompetencje językowe), ale na dziś polecę Wam dwie świetne strony do nauki słówek. Każda z nich to taki „system” do nauki, który za Was zapamiętuje, z którymi słówkami macie problem, kiedy powinniście je powtórzyć, a także podpowiada najbardziej skuteczne metody nauki (od fiszek po łamigłówki). Oba serwisy są otwarte dla społeczności, można wprowadzić tam własną bazę słówek, dzięki czemu nietrudno znajdziemy np. zestaw słów z aktualnie używanego podręcznika. Już nie ma wymówki od nauki!!! 😊
Wtyczki słownikowe do przeglądarki, np. Google Dictionary
Najlepsza nauka jest wtedy, kiedy nie zauważamy, że się uczymy 😊 właśnie dlatego jestem pierwszą osobą w towarzystwie, która podczas dyskusji o jakimś trudnym słówku zawsze sprawdzi je w słowniku, a jeśli tego nie zrobi, nie będzie spać w nocy. Podobnie, kiedy czytam. Nieważne, czy jest to Internet, czy książki – jeśli nie znam pojedynczych słów – sprawdzam je (zaznaczam, że pojedynczych, bo to ważne – nie bierzmy się za książkę, w której jest zbyt dużo niezrozumiałych dla nas słów lub nie możemy ich zrozumieć z kontekstu – chyba, że mamy skłonności do masochizmu, albo chcemy rychło zakończyć naszą przygodę z nauką, albo jesteśmy wyjątkowo zdeterminowani i nic nam nie straszne – wtedy kłaniam się i bardzo szanuję). Zaglądanie do słownika potrafi być jednak uciążliwe i wtedy z pomocą przychodzą nam wtyczki słownikowe. Ta, którą posiadam wyświetla znaczenie słowa po dwukrotnym jego kliknięciu w przeglądarce. Uczę się, ale ta nauka nie odbiera mi przyjemności czytania – idealnie!
Zdaję sobie sprawę, że przydatnych stron do nauki języka są tysiące. A jaka jest Twoja ulubiona, bez której nie wyobrażasz sobie nauki?