Jak wrócić do nauki lub dążenia do celu po przerwie to temat, który jest zawsze na czasie i jest bardzo uniwersalny. Tak naprawdę, te rady będą miały zastosowanie w każdej sytuacji, gdzie dążymy do celu – dieta, odpowiednia forma, nauka do egzaminu, czy próba wyrobienia jakiejś nowej umiejętności. Wystarczy wyjazd, wakacje, ferie, egzaminy, żeby zapomnieć o rutynie, porzucić nawyki i wypaść z rytmu. Sama tego doświadczyłam wielokrotnie i musiałam albo pogodzić się z porażką w dążeniu do celu, albo wdrożyć zupełnie na nowo. Oczywiście nauka (czy każde inne dążenie do celu) nie musi koniecznie oznaczać codziennego siedzenia z nosem w podręczniku, zamknięcia się w jaskini i jedzenia samej sałaty (jeśli mówimy o diecie), ale określony plan działań z pewnością pomaga nam kontrolować nasz postęp, a w chwili zwątpienia wrócić na właściwy tor – a stąd już blisko do sukcesu.
Jak więc pokonać lenia i powrócić do systematycznego dążenia do naszego celu?
Realnie oceń swoją nową rzeczywistość i możliwości
Jest to ważne, ponieważ może zapobiec szybkiemu zniechęceniu i ewentualny „słomiany zapał” zamienić w rzeczywistą motywację do nauki, która przełoży się na efekty. Wyszukaj luki w swoim planie zajęć i zarezerwuj w kalendarzu czas na swoje działanie. Pamiętajmy również o czasie tylko pozornie zajętym. Mam tu na myśli czas spędzony w środkach transportu, staniu w kolejce, czy w pracy, która nie wymaga od nas jakiejś konkretnej aktywności.
Jedna rzecz!
Wybierz jedną rzecz, którą będziesz robił w tych slotach czasowych, która przybliży Cię do celu. Dlaczego? A to dlatego, żeby tym nowym/starym dążeniem do celu nie wywołać zbyt nagłego przewrotu w naszym życiu. Zazwyczaj kończy się on wypaleniem lub zarzuceniem rutyny z jakiegokolwiek ważnego lub mniej powodu. Pamiętajmy, że na tym etapie naszym głównym celem jest wdrożenie jakichkolwiek działań i budowanie nawyku. Dobrze więc wybrać sobie jeden rodzaj działań i zacząć go uskuteczniać codziennie o jakiejś danej porze lub w danym punkcie dnia.
Zidentyfikuj potencjalne pokusy i znajdź „ułatwiacze” i „wyzwalacze” do walki
Pokusy to wszystko, co może oderwać Cię lub zniechęcić w dążeniu do celu. To mogą być pokusy w Twoim otoczeniu, inne rzeczy, które lubisz robić, zmęczenie, albo inni ludzie, namawiający Cię do zboczenia z drogi. Dużo łatwiej się z nimi walczy, jeśli jesteś ich świadomy i przygotowany na konfrontację. A jak się na nią przygotować? Po zidentyfikowaniu potencjalnych problemów, znajdź „ułatwiacze”, które pomogą Ci rozwiązać lub nie dopuścić do problemu, a także „wyzwalacze”, czyli narzędzia, które stworzą odpowiednią atmosferę, niejako „wyzwolą” w Tobie chęć nauki/Twojego zaplanowanego działania. I tak, jeśli mówimy np. o nauce języka, potencjalną pokusą/problemem może być niechęć do mozolnej nauki słówek, siedzenia z zeszytem lub książką, konieczność oderwania się od urządzeń ekranowych. „Ułatwiaczem” może być serwis Memrise, który zapewnia możliwość szybkiego powtarzania słówek wg automatycznie przypisywanych powtórek. Szybkie i skuteczne rozwiązanie problemu. A co móże być „wyzwalaczem”? Może np. codzienne przypomnienie w telefonie o wejściu na Memrise? Albo własny rytuał, który powtarzany codziennie będzie się nam kojarzył z nauką – robię herbatę, siadam w ulubionym fotelu z komputerem i chłonę wiedzę 😉
Co dalej? Jak powyższe kroki pomagają nam w osiągnięciu celu?
Otóż pomagają one wprowadzić nawyk do naszego codziennego życia. W tej chwili może być to tylko kilka minut nauki dziennie, ale gwarantuję Wam, że nadejdzie dzień, kiedy po tej obowiązkowej porcji, podkusi Was zajrzeć gdzieś jeszcze, nauczyć się o kilka słówek więcej, sięgnąć po inną książkę, zapisać się na forum dotyczącym tematu. Dlaczego? Ponieważ z natury jesteśmy ciekawi. Ale nie tylko dlatego. Przede wszystkim, wprowadziliśmy nawyk rutynowego działania z jednej strony, ale z drugiej strony potrzebujemy urozmaicenia. Jestem więc pewna, że będzie Was więc kusić, żeby wprowadzać kolejne aktywności. Jeśli dodatkowo uczycie się z pasji, na pewno pojawi się wiele zagadnień, które będziecie chcieli rozwinąć, pogłębić, czy sprawdzić w innych źródłach. Podstawą jest stworzyć sobie grunt, który będzie stanowił fundament systematyczności, a przy okazji, choć być może nie od razu, prowokował do kolejnych działań.
Jeśli chcesz poczytać więcej o motywacji oraz wdrożyć planowanie Waszych działań, koniecznie wróć do tych wpisów:
5 sposobów na motywację, których nie znałaś\
A także koniecznie zajrzyj do Biblioteki Inspiracji!
A Wy mieliście kiedyś taką przerwę, po której ciężko było Wam wrócić na właściwą drogę?